Wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez podróżowania – odwiedzanie nowych miejsc wyzwala w nas niesamowite emocje, które trudno porównać z czymś innym. Niestety, szalejąca na całym świecie pandemia koronawirusa pozbawia nas szansy na nadrobienie podróżniczych zaległości, nie wspominając już o coraz bardziej restrykcyjnych obostrzeniach wprowadzanych przez polskie władze w kontekście swobodnego przemieszczania się po ulicach. Miejmy jednak nadzieję, że sytuacja z każdym kolejnym dniem będzie się stabilizować i przybliży nas do upragnionego momentu, kiedy podróże znów będą w zasięgu naszej ręki.
Nie ma lepszego sposobu na oczyszczenie umysłu z negatywnych myśli niż wakacje w malowniczej scenerii. Niezapomniane wrażenia zapewni z pewnością wizyta na Islandii – tajemniczej wyspie położonej w północnej części Atlantyku, gdzie liczba mieszkańców jest dwukrotnie niższa niż w Krakowie. Nie dziwi zatem fakt, że coraz więcej osób rezygnuje z urlopu w ciepłych krajach wybierając zdecydowanie bardziej urokliwy, islandzki klimat. Zatem dlaczego warto polecieć na Islandię?
Islandzkie gejzery
Wyspa w północnej części Europy charakteryzuje się wysoką aktywnością wulkaniczną, co ma swoje odzwierciedlenie w jej krajobrazie geologicznym. Niemal na każdym kroku można napotkać gorące źródła, które są podstawą systemów ogrzewania dla gospodarstw domowych w całym kraju. Co ciekawe, korzystanie z gorących źródeł na łonie natury jest często całkowicie darmowe – woda o temperaturze 40 stopni jest dostępna dla wszystkich, włącznie z turystami. Nie brakuje również publicznych basenów czy SPA-resortów wykorzystujących dobrodziejstwa natury.
Białe nocne
Z racji położenia wyspy, Islandia należy do niewielu miejsc na świecie, gdzie możemy obserwować tzw. „białe noce”. Możemy zaobserwować je w lecie, a dokładniej w czerwcu, w okolicy przesilenia letniego. Islandii nie spowija całkowita ciemność – przez całą noc widoczność jest na tyle optymalna, że niektórzy śmiałkowie wybierają się na piesze wycieczki w głąb dzikiej natury między 22 a 6 rano. O tej porze szlaki turystyczne nie są oblegane przez turystów jak dzieje się to za dnia, a ponadto można przeżyć niezapomniane chwile w bliskości z miejscowym ekosystemem.
Zorza polarna
Jako że Islandia znajduje się w bliskim położeniu względem północnego koła podbiegunowego, możemy być świadkami zapierającego dech w piersiach zjawiska, jakim z pewnością jest zorza polarna. Cud natury, którego warto doświadczyć choć raz w życiu. Co prawda zorza polarna na Islandii jest najlepiej widoczna w okresie zimowym, kiedy Słońce wyłania się znad horyzontu dosłownie na kilka godzin, to na przełomie września i października zorza również ukazuje się w swojej pełnej krasie.
Islandia – kraina wodospadów i wulkanów
Wyspa cechuje się wyżynno-górzystym ukształtowaniem terenu, dlatego liczba naturalnych wodospadów nie powinna dziwić. Jednak w porównaniu z polskim krajobrazem przestrzennym, Islandia jako kraina wodospadów robi ogromne wrażenie. Podobnie zresztą dzieje się w przypadku wulkanów – z pewnością każdy z nas pamięta zamieszanie z 2010 roku, kiedy uaktywnienie się wulkanu Eyjafjallajökull sparaliżowało międzynarodowy ruch lotniczy nad Atlantykiem. I w tym tkwi całe piękno islandzkiej wyspy – na stosunkowo niewielkiej powierzchni możemy podziwiać naturę w jej najlepszym wydaniu.
Leave a Reply